Jest godzina 10, właśnie szykuję listę zakupów. Pewnie większość z was ma już wszystko, a teraz zaczyna gotować. Dziś wybieram się do sklepu, a ponieważ, to ja zajmuję się słodkościami (a to uwielbiam) muszę obmyśleć co takiego mogę zrobić na te kilka dni. Co roku z moim tatą pieczemy pierniczki z powodu na ozdabianie je. To niezła frajda. Tym razem stół wzbogaci się jeszcze o babeczki, możliwe, że makaroniki, ciasto i... i chyba tyle. :) Tak czy siak, jeżeli też chcielibyście pobawić się w cukierników, inaczej mówiąc upiec coś innego, polecam przepisy z tego bloga, są genialne! http://www.mojewypieki.com/
Wracając do tematu, zakupy świąteczne! Z czym wam się to kojarzy? Ja zawsze wyobrażam sobie pełne kosze jedzenia, przypraw, mnóstwo ludzi i świąteczną muzykę w tle.W filmach zawsze świetnie pokazane są zakupy. Wszyscy się cieszą, krzyczą ,,Merry Christmas!", a potem wszystko się psuję. Whatever. To chyba oczywiste, że gdy ma się tyle składników w przepisie robimy listę. Potem latamy po sklepie jak głupi i i tak zapominamy połowy składników. Tak.
Nie mam za dużo do mówienia w tej sprawie. Powiem wam tylko w tajemnicy, że mam zamiar kupić sobie taki cudny świąteczny sweterek! Czy nigdy nie marzyliście o takim? Są cuuudnneeee!
A teraz idę szykować się do wyjścia. Szkoda tylko (albo nawet lepiej), że do tej całej świątecznej atmosfery nie ma śniegu! Za to jest na blogu! Cieszmy się.
Miłych zakupów. Cmok!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz