Hellołki po raz drugi dzisiaj!
Jest godzina 23, ale po co spać? To słowo; spać... Osobiście uwielbiam spać i kocham łóżko, ale moją jedną z ulubionych części spania jest właściwie przed spanie. To znaczy ten moment w którym kładziemy się do łóżka i próbujemy zasnąć; są tacy którzy analizują cały swój dzień i wyciągają z niego plusy i minusy, niektórzy już wyobrażają sobie kolejny dzień i co może się w nim zdarzyć, a są też ci którzy po prostu marzą sobie. O podróży, o chłopaku, o przyszłym życiu, o spotkaniu z jakąś gwiazdą lub inną ciekawą osobą, o wymarzonej pracy, o wymarzonym stylu. No o czym tylko chcę. To uczucie kiedy wieczorem kładziesz się, marzysz/wyobrażasz sobie coś, a rano budzisz się i czekasz cały dzień na to, aby znów się położyć i pomyśleć o tym samym. Te wieczorne (a czasami też dzienne) marzenie to nasza ucieczka od rzeczywistości, drugie życie, coś pięknego. Mi wystarczy poduszka, kocyk, (łóżko), słuchawki w uszach no i tą kochaną wyobraźnie. Wiem, że możecie mieć dość tych słodkości jak kreatywność, wyobraźnia, ale z tego składa się moje i może też wasze życie.
Podsumowując, nie wiem jak ważne dla was jest to uczucie i ta ucieczka od wszystkiego, ale wiem, że ja to uwielbiam. Dzięki wyobraźni możesz stać się kim chcesz, gdzie chcesz i jak chcesz. Oczywiście nie zapominając jak piękne jest nasze życie też przepełnione tak zwanymi u góry "słodkościami".
A no i zdaję sobie sprawę jakie te posty krótkie, no ale mam nadzieje, że zwięzłe, inspirujące i ciekawe.Trzymajcie się! ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz